Co znaczy Co roku ponad 20 tys. polskich nastolatek zostaje matkami

Co to znaczy: Wg GUS, co roku ponad 20 tys. nastolatek zostaje matkami. To jeden z najwyższych parametrów urodzeń wśród nieletnich w Europie. Nie zmieni się to bez rzetelnej edukacji seksualnej w szkołach - alarmują sygnatariusze Porozumienia na rzecz Edukacji Seksualnej. "Młode osoby mają utrudniony dostęp do wiedzy. W szkołach nie ma rzetelnej edukacji seksualnej, a w wielu sytuacjach ten element zwyczajnie nie funkcjonuje albo jest używany poprzez nauczycieli na poruszanie innych tematów. Młode osoby, które podejmują współżycie, nie mają żadnej wiedzy teoretycznej na temat tego, jak się zabezpieczyć" - powiedziała Aleksandra Józefowska z Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton". Podkreśliła, iż młodzież ma także utrudniony dostęp do antykoncepcji. "Młoda dziewczyna, dopóki nie osiągnie pełnoletniości, praktycznie nie może sama uzyskać recepty na pigułki antykoncepcyjne. Jeżeli nastolatki nie chcą, tak aby rodzice wiedzieli o tym, iż rozpoczęły współżycie, raczej zrobią to bez zabezpieczenia niż poproszą w domu o pomoc w tym zakresie" - dodała. Wanda Nowicka z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oceniła, iż do prowadzenia zajęć z zakresu edukacji seksualnej nie są przygotowani sami nauczyciele. Jak powiedziała, najczęściej zajęcia te prowadzone są poprzez osoby powiązane ze środowiskami konserwatywnymi, poprzez co wiedza, którą przekazują, jest niewiarygodna, a czasami nawet szkodliwa. Zaznaczyła, iż w Polsce konieczna jest nie tylko nauka seksualna w szkołach, lecz także mechanizm poradnictwa dla młodzieży. "To konieczne, aby młoda osoba, która stoi przed problemem związanym ze zdrowiem seksualnym, mogła uzyskać indywidualną poradę, a jeśli przypadek będzie tego wymagała - również pomoc, na przykład socjalną czy medyczną" - zaznaczyła. Jolanta Gałczyńska ze Związku Nauczycielstwa Polskiego poinformowała, iż aktualnie na 2873 jednostki samorządu terytorialnego w Polsce działa tylko 560 publicznych poradni psychologiczno-pedagogicznych. "Na pięć mlnów uczniów przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, w poradniach zatrudnionych jest siedem tys. specjalistów" - powiedziała. Podkreśliła, iż statystyki są szczególnie niepokojące w razie gmin wiejskich i wiejsko-miejskich. Jako przykład podała województwo wielkopolskie, gdzie na 270 takich gmin działa tylko osiem filii poradni. Andrzej Depko z Fundacji Promocji Zdrowia Seksualnego ocenił, iż polska młodzież wie, jak podejmować kontakty seksualne, lecz nie ma definicje o emocjonalnych aspektach życia seksualnego. "O tym powinna mówić nauka seksualna, która - wedle rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), której Polska jest sygnatariuszem - powinna wskazywać nie tylko na przedmioty biologiczne, lecz na wszystkie przedmioty seksualności" - powiedział. Zaznaczył, iż brak fachowej edukacji seksualnej w Polsce znaczy również zwiększone ryzyko powiązane z chorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym HIV. Raport na temat edukacji seksualnej w polskich szkołach w ub.r. opracował "Ponton". Wynika z niego, iż na lekcjach wychowania do życia w rodzinie młodzież może dowiedzieć się na przykład , iż jedną z metod antykoncepcji jest położenie się poprzez dziewczynę w wodzie z octem, która wypłucze plemniki, iż prezerwatywy mają pory, poprzez które przedostają się wirusy, więc nie warto ich stosować, iż mogą prowadzić do trwałej impotencji, gdyż uciskają podstawę penisa, iż nie wolno używać tamponów, gdyż przyrastają do pochwy, iż jeżeli ktoś nie chce się z kimś kochać bez zabezpieczenia, to oznacza, iż nie akceptuje jego płodności i go nie kocha, tylko pożąda. Źródło: Nauka w Polsce za: eid.edu.pl